Norek, bo tak nazywany jest wśród najbliższych, to wspaniały mąż, ojciec, przyjaciel. Zawsze chętny i gotowy do pomocy innym. Zawodowy strażak, który gasił niejeden pożar – teraz próbuje ugasić swój, ten najtrudniejszy…
U Artura zdiagnozowano raka na jelicie grubym z naciekami do otrzewnej.
Artur ma 34 lata, żonę i 2-letnią córeczkę. Ma pasję i marzenia. Kocha swoją pracę, pomaganie ludziom traktuje jako swoją życiową misję. Jest strażakiem z zamiłowania. Nie bał się walczyć z ogniem, pomagał w niejednym wypadku. Z racji swojego zawodu, zawsze dbał o zdrowie. Prowadził zdrowy tryb życia i uprawiał sporty. Nie może pokonać go nowotwór!
Każdy kto chce pomóc w tej walce może dołączyć się do zbiórki korzystając z poniższego linku: